Mówi się o nich niezniszczalne, że są w stanie działać w warunkach gdy inne aparaty odmówią posłuszeństwa i jest w tych stwierdzeniach dużo prawdy. Jednak nawet one, w pełni mechaniczne lustrzanki profesjonalne z przed lat, wymagają okresowego przejrzenia i drobnych napraw. Właśnie mnie taka czeka, wymiana wytłumienia lustra w Nikonie FM, bo przy czyszczeniu okazało się, że sypie się gąbka. Całe szczęście to banał, niecałe 15 minut pracy, całą procedurę zaś uwiecznię i opublikuję. Wkrótce. Przy okazji wspomnę, że uzupełniłem poradnik jak fotografować tanim dalmierzem. Tak, zdjęcie powyżej pochodzi z takowego.
W produkcji jest test Sigmy 70-210/2,8 i krótki poradnik skanowania negatywów czarno-białych plaszczakiem.