Fukushima — 5 lat później

Katastrofa jądrowa w elektrowni Fukushima Daiichi spowodowała, że 154 tysiące ludzi zmuszonych zostało do opuszczenia swoich domów ze względu na ustanowienie strefy bezpiecznej wokół zniszczonych czterech bloków, z których materiał radioaktywny wydostał się na zewnątrz i spowodował skażenie. Do dnia dzisiejszego szacuje się, że na stałe nadal nie ma możliwości powrotu 97 tysięcy z pośród nich. Duża część zamieszkuje w osiedlach kontenerów, ale są tacy, którzy opuścili rejon Tohoku i rozpoczęli życie na nowo w innych miejscach.

Materiał, który wydostał się w trakcie wybuchów w blokach i potem rozprzestrzenił w wyniku katastrofy według ocen World Nuclear Association w sumie miał aktywność 940 PBq (petabekereli), czyli w przybliżeniu jedną piątą tego co dostało się do środowiska w wyniku awarii w Czarnobylu. Dane te mogą być niedoszacowane ponieważ nadal są przesłanki, że skażona woda wciąż przedostaje się do oceanu.

Kolejne wyznaczone strefy są oczyszczane z wierzchniej warstwy gleby, domy i inne zabudowania poddawane dekontaminacji, a następnie zwracane właścicielom. Mimo, że proces ten trwać będzie jeszcze wiele lat, to nie ma pewności czy uda się przywrócić do użytku cały rejon w pobliżu elektrowni ze względu na miejsca szczególnie mocno zanieczyszczone materiałem radioaktywnym.

fukushima2
Soichiro Koriyama, Fukushima „Black Rain”

Tego typu zamknięte strefy pozbawione obecności ludzi, ale nadal naznaczone stygmatem ich wcześniejszej bytności są niemymi świadkami smutnych wydarzeń z przeszłości. Twory człowieka walczą o przestrzeń z przyrodą, która powoli, ale sukcesywnie dokonuje aktu zniszczenia, czy może odzysku wcześniej zagarniętej przestrzeni. Takie miejsca wyjątkowo mocno działają na wyobraźnie. Nie jest więc dziwne, że kolejni fotograficy udają się w tamte rejony i dostarczają pożywki tak dla naszej wyobraźni jak i emocji. Jakże różnie można podejść do tematu. Poczynając od reportażu, obiektywnego ukazania stanu obecnego po operowanie obrazem w celu poruszenia widza, z nakierowaniem bardziej na wrażenia estetyczne niż przekaz informacyjny. Jak wiele różnych technik fotograficznych można zaprząc w celu budowy opowieści. Ile różnych metod narracyjnych.

Noriko Takasugi, Fukushima Samurai – The story of identity, samurai 012

Z pośród wielu różnych projektów fotograficznych poświęconych skutkom katastrofy postanowiłem wybrać kilka. Selekcja miała na celu ukazać różnorodność spojrzeń i podejść do tematu zarówno wśród osób będących blisko wydarzeń z przed pięciu lat jak i tych, którzy przyjechali z poza Japonii w celu ukazania skutków katastrofy. Różni fotograficy oznaczają też różny wybór używanych technik. W pracach znajdziemy zarówno fotografie wykonane z wykorzystaniem materiałów analogowych mało, średnio, czy nawet, wielkoformatowych jak i sprzętu cyfrowego. Jednak nie tylko wybrane techniki są różne, ale i sama estetyka, od lomografii do sterylności.

Soichiro Koriyama, Fukushima „Orochi”

Zacznę od cyklu, który, ze względu na jego bohaterów w pewien sposób się wyróżnia. Noriko Takasugi w Fukushima Samurai – The story of identity prezentuje osoby z grupy Nomaoi Samurai pochodzące z rejonów objętych wysiedleniami zajmujące się odtwarzaniem kultury samurajów. Mimo osobistych tragedii i faktu, że duża część nie tylko ekwipunku ale również wierzchowców odtwórców musiała pozostać w rejonach dla nich niedostępnych nie porzucili swojej pasji. Ponieważ część strefy jest obecnie w pewnym stopniu dostępna pozwoliło to na stworzenie unikalnych, pełnych dumy i siły portretów w zniszczonych miejscach, z których pochodzą.

Soichiro Koriyama w cyklach Fukushima „Orochi” i Fukushima „Black rain”, Kosuke Okahara w ramach Fragments/Fukushima, Donald Weber w Fukushima Exclusion Zone oraz Peter Blakely w Facing Fukushima opowiadają różnymi głosami o tych samych miejscach i ludziach, którzy pozostali i pustych przestrzeniach, które próbują wypełnić swoją obecnością. Ta sama historia z różnej perspektywy. Różne wizualnie, ale za każdym razem przejmujące ciszą, pustką i smutkiem. Okazuje się, że nie ma znaczenia skąd pochodzą autorzy zdjęć żeby w podobny sposób postrzegać zastaną tam rzeczywistość. Pewne uczucia i odczucia są uniwersalne.