Tym razem nie tylko zdjęcie, ale też kilka zdań towarzyszących.
Po tym jak, po raz kolejny, rzeka Turia przepływająca przez hiszpańską Walencję wylała w październiku roku 1957 zabierając 81 ludzkich istnień i niszcząc około 5800 domów pojawił się plan zmiany jej biegu. Projekt był bardzo ambitny i zakładał przesunięcie o trzy kilometry w południową część miasta długiego na dwanaście kilometrów jej odcinka. Nowe koryto miało mieć szerokość blisko dwieście metrów i pozwolić na poradzenie sobie z potężną ilością wody w przypadku ewentualnych przyszłych stanów powodziowych. Dodatkowo w ramach projektu zaplanowano też budowę dużego systemu kanałów irygacyjnych. Projekt zaczęto realizować w 1964 roku, ale zakończono dopiero w 1973.
Stare koryto rzeki biegnącej przez miasto wraz z mostami spinającymi jego brzegi postanowiono zagospodarować. Realizacja zamieniła je w park nazwany Jardín del Turia (Ogrody Turii) wraz z jego placami zabaw, ścieżkami, sadzawkami i boiskami. Przy dawnym ujściu rzeki do Morza Śródziemnego całość zamknął kompleks Miasta sztuki i nauki zaprojektowany przez Santiago Calatravae i Felixa Candelae.
Na zdjęciu szesnastowieczny most Puente del Mar i zabudowa przy Plaça d’Amèrica z perspektywy Ogrodów Turii.