Nie czuję kwadratu, chyba
Ponad rok zmagam się już z kwadratowym kadrem. Nie ukrywam, że liczyłem na to, że ponownie uda się sztuczka zastosowana przy przestawieniu się w pion, czyli użycie sprzętu, który w […]
Ponad rok zmagam się już z kwadratowym kadrem. Nie ukrywam, że liczyłem na to, że ponownie uda się sztuczka zastosowana przy przestawieniu się w pion, czyli użycie sprzętu, który w […]
Cleaning, Lubrication and Adjustment – w skrócie CLA. Coś, co, od czasu do czasu, powinno spotykać aparaty fotograficzne. Raczej te analogowe. To nie szykana, w cyfrowych coraz mniej jest mechaniki […]
© Kotori Kawashima Blisko 100000 (sto tysięcy!) egzemplarzy albumu fotograficznego sprzedane w ciągu roku. Na dokładkę na bardzo wymagającym rynku japońskim. Wynik wręcz nieprawdopodobny, na dokładkę ustanowiony przez debiutanta. Długo […]
Samochód wysprzątany po zimie, co zajęło mi tylko cztery godziny. Ilość błota, która w nim została zgromadzona była przeogromna. Z tyłu gdzie podróżują dzieciaki wszystko było beżowe. Tył przednich foteli, […]
Spotkać ich można w każdym pociągu. Śpiochy. Studenci, pracownicy biurowi, robotnicy obu płci. Drzemią kiwając się i mijają kolejne stacje. Odporni na bodźce zewnętrzne. W pewnym momencie, raczej nagle, zrywają […]
Zaczynam przymiarki do dwóch projektów, które mi chodzą po głowie. Jeden od dłuższego czasu nie daje mi spokoju, drugi został mi zaproponowany i po bardzo krótkim zastanowieniu się powiedziałem „wchodzę […]
Nara. Późne popołudnie. Sąsiedztwo stacji Kintetsu. Przełom czerwca i lipca. Właśnie skończyła się pora deszczowa i nastały upały. Słońce przygrzewa wyjątkowo mocno tego roku i temperatura dzień w dzień dochodzi […]
– Nie obawiasz się bankructwa Kodaka? No, bo wiesz, ty to chyba analogowo robisz te swoje zdjęcia. Pamiętam jak się Kodak Gold pojawił, to był najlepszy film na jakim robiłem. […]
Mam jechać do pracy. Wstaję rano, patrzę przez okno. Spadło. W nocy. Wtedy go nie lubię. Czeka mnie pięćdziesiąt kilometrów po polskich, nieodśnieżonych drogach i zmagania z kierowcami, którzy zapomnieli […]
Odnoszę wrażenie, że częściej piszę o aparatach gdy jestem na etapie ich wyzbywania niż zaraz po wejściu w ich posiadanie. W sumie to może i racja, bo co można powiedzieć […]