Niedługi wyjazd do Grecji i Turcji z ambitnym planem fotograficznym. Wylot jutro. Na zdjęciu część sprzętu przewidzianego do zabrania, do którego doliczyć należy jeszcze statyw, filtry, ładowarki, akumulatory, karty pamięci i masę pozostałej drobnicy. Tak wiem, to szaleństwo, ale tłumaczę sobie, że różny sprzęt do różnych zdjęć.