Szaro-szare
Ostatnio nie miałem weny i bardzo długo kisiłem film w Bessie. Nic mi nie pasowało, światło, kadr, brak czasu. W końcu zmęczyłem te 8 klatek. Wywołałem, obejrzałem rezultaty i […]
Ostatnio nie miałem weny i bardzo długo kisiłem film w Bessie. Nic mi nie pasowało, światło, kadr, brak czasu. W końcu zmęczyłem te 8 klatek. Wywołałem, obejrzałem rezultaty i […]
Po doświadczeniach z Billym Recordem, który wprawdzie nie dał spektakularnych rezultatów, ale za to dostarczył cała masę radochy, postanowiłem poszukać foldera w bardziej nadającym się do użytku stanie. W […]
Nie, nie będzie dzisiaj o czołgach. Będzie o koreksach, które po angielsku zwane są tankami właśnie. Tak wyszło, że po ostatnich zmaganiach przy zakładaniu filmu 120 na szpulę Jobo powiedziałem […]
Był już po przejściach gdy go spotkałem, bo świat ujrzał po raz pierwszy w 1920. Kiedyś elegancik noszący się na czarno ze srebrnymi dodatkami w stylu Art Deco, obecnie obdarciuch […]
Nie bacząc na fakt, że równo 702 lata temu dokonała się likwidacja Zakonu Templariuszy, członkowie innej, nie mniej tajemniczej organizacji, postanowili ogłosić Światu swoje plany. Ludzie stojący za The […]
To było tydzień temu. Słoneczna niedziela. Pogoda piękna, ciepło jak nie jesienią, więc wybraliśmy się do botanika. W pewnym momencie poruszenie, prawdziwy tłum w strojach wyjściowych jakby się z […]
Sprzedałem dziś Nikona FM. Dobrze mi służył. Tak, bo to piękny, w pełni mechaniczny aparat. I uprzedzę pytanie, tak można nim fotografować bez baterii (bo własnie się rozładowała, czyli […]
Oto nadszedł ten dzień i oczom naszym ukazano, za pośrednictwem medium potężnego jakim światowa sieć połączonych myśli się stała, 585 gram pełnoklatkowej techniki, do której wielu będzie wzdychać, ślinić się […]
Tego co nie można odmówić Sigmie 70-210/2,8 to profesjonalnego wyglądu. Obiektyw jest przysłowiową potężną lufą, więc jeżeli ktoś ma jakieś gabarytowe kompleksy jest to sprzęt, który niewątpliwie przypadnie mu […]
Wróciłem. Podziwiałem piękno Samos, delektowałem się greckim jedzeniem, obserwowałem codzienne życie Greków. Po drodze zahaczyłem o Ateny i niestety tym razem Turcję widziałem tylko na horyzoncie, ale to nic, następnym […]